Jak Amanita Muscaria działa na skórę? Czy i na jakie problemy można stosować Muchomor Czerwony zewnętrznie?

Mimo że medycyna naturalna wraca do łask i coraz więcej osób zwraca się w stronę natury, widzę, że Amanita Muscaria – czyli nasz dobrze znany Muchomor Czerwony – wciąż budzi grozę u wielu osób. 😱 Niektórzy nadal kojarzą go głównie z czarnymi scenariuszami i bajkami o zatrutych jabłkach (dzięki, Królewno Śnieżko). Tylko 3 dni temu, kiedy zbierałam swoje muchomory w lesie, napotkany grzybiarz uśmiechnął się pod nosem i żartował, że będzie mnie wypatrywał na… nekrologach! 😂

No cóż, rozumiem, że czerwone kapelusze w białe kropki wyglądają jak coś, co powinno straszyć i przerażać. Ale prawda jest taka, że Muchomor to grzyb magiczny w pozytywnym tego słowa znaczeniu! I nie, nie tylko do jedzenia (choć i o tym można by długo opowiadać… 😉), ale także do stosowania zewnętrznego! 💆‍♀️


Muchomor czerwony może pomóc w naprawdę wielu sytuacjach. Jest absolutnie niezastąpiony przy:

  • Zbiciach,
  • Upadkach,
  • Potłuczeniach,
  • Skręceniach,
  • Złamaniach,
  • Siniakach,
  • Guzach,
  • I generalnie przy wszelkiego rodzaju obrzękach! 💥

W skrócie: jeśli coś boli, puchnie, pulsuje i sprawia, że nie masz ochoty wstać z kanapy – wyciąg z muchomora może być Twoim nowym, najlepszym przyjacielem. 😉

Opuchlizna schodzi o wiele szybciej niż bez kuracji. Serio, mam mnóstwo takich przypadków, a każda historia to inny sukces. Wiem, wiem – brzmi to jak reklamowe hasło, ale mam kilka opowieści z życia wziętych, które najlepiej to zilustrują:

Historia numer 1: Yoga Warrior w tarapatach

Moja przyjaciółka Ania trzy dni temu spadła ze schodów, wychodząc ze swojego studia yogowego. Leżała na ziemi dobry kwadrans, starając się dojść do siebie, a potem ledwo doczłapała się do samochodu. 😵‍💫 Noga? Spuchnięta jak balon na przyjęcie urodzinowe! 🎈 Ania już zastanawiała się, po ilu tygodniach wróci do formy. Na szczęście przez całą noc przykładała moją nalewkę z Amanity, na zmianę smarując maścią z muchomora. Efekt? Już wczoraj prowadziła zajęcia yogi.

Historia numer 2: Babcia jak nowa

Babcia naszego dobrego znajomego od lat cierpiała na potworne bóle pleców. Specjalnie dla niej rodzina sprowadzała jej jakieś „cudowne” specyfiki z USA. Aż w końcu udało im się przekonać babcię do czegoś prostszego i tańszego: maści z muchomora. Efekt? Bóle niemal całkowicie ustały, a babcia już prawie nie przyjmuje innych leków. 🎉Tych historii mam naprawdę mnóstwo, a każda pokazuje, że grzyb ten ma ogromny potencjał.

Będę się nimi dzielić na łamach bloga i moich social mediów, bo co tydzień dostaję kolejne i kolejne potwierdzenia, że Amanita działa cuda – warto śledzić! ⬇

Najprościej jest w sezonie grzybowym – wtedy nic nie działa tak dobrze jak surowy kapelusz przyłożony bezpośrednio na obolałe miejsce i zabezpieczony bandażem.

🍄 Uwaga: nie trzeba kłaść go w całości, wystarczy cienka warstwa, jak plasterek cebuli. Jeśli kapelusz przylega dobrze, można go przykryć bandażem lub lekką gazą i zostawić na kilka godzin.

Kiedy nie ma świeżych grzybów? Tu przychodzą z pomocą różne przetwory: nalewki, kremy, wyciągi. Warto zrobić okład z nasączonych nalewką wacików, owinąć bandażem (lub folią spożywczą, aby zapobiec wysychaniu) i zostawić na dłużej. Taki sposób działa nie tylko na opuchliznę, ale też świetnie rozluźnia napięte mięśnie. 💆‍♀️

Kiedy do nalewki z Amanity dodamy jeszcze srebro koloidalne, efekty potrafią być jeszcze bardziej spektakularne! ✨ Ale o tym opowiem w innym wpisie… Obiecuję, będzie ciekawie!

Tymczasem – nie bójmy się muchomorów, otwórzmy się na ich możliwości. Być może to właśnie one okażą się brakującym ogniwem w naszej domowej apteczce! 😇

Do następnego grzybobrania,
Agata Gęsina / MushWoman 🌿🍄


Chcesz regularnie dostawać tego typu treści? Zapisz się na mój newsletter, w którym dzielę się darmową wiedzą na temat wspaniałych właściwości Muchomora Czerwonego!